life is life

Samo życie, nietechniczne notatki z podróży, inwestycji i innych ciekawych wydarzeń...

Kupiłem sobie auto...

No i wreszcie, po wielu miesiącach mojego zmiennego stopnia zaangażowania i rozglądania się kupiłem sobie furę. Po około 10-ciu latach przerwy, znów jestem posiadaczem swoich własnych 4 kółek. Będzie można wyskoczyć gdzieś poza miasto na piknik, czy odwiedzić różne ciekawe zakamarki naszego wspaniałego kraju. A trochę ich jest i fajnie będzie się czasem wyrwać ze stolicy na małą weekendową przejażdżkę ;) I tak stałem się posiadaczem nie tak starego, acz kompaktowego Forda Fiestę.

Czytaj dalej
life

Islandia - na styku lawy i lodu

W zeszłym roku kupując jakaś książkę lub prezent, znalazłem u tego samego sprzedającego jeszcze kilka ciekawych przewodników w promocyjnych cenach, więc skusiłem się na jeden z nich, ten o Islandii. Taka nieskażona kraina wulkanów i lodowców, na dalekim odludziu, wydawała mi się ciekawym miejscem wartym odwiedzenia “kiedyś tam” w niedalekiej przyszłości. Nie musiałem jednak długo czekać bo Anna i znajomi podchwycili ten temat i już zaczęli organizować wyprawę na ten rok.

Czytaj dalej

Noc Muzeów i warszawskie zoo

Miniony weekend minął bardzo aktywnie, bez babrania się w hardware i software, bez zabaw z kompem i elektroniką… W sobotę, tak jak w kilku miejscach kraju, w Warszawie miało miejsce wydarzenie kulturalne znane pod nazwą Noc Muzeów, więc wypadało gdzieś wieczorem wyskoczyć na miasto po dawkę kultury. Zaś w niedzielę była okazja do odwiedzenia warszawskiego zoo. No i wypadałoby coś zanotować o tych wydarzeniach w swoich zapiskach. Nie za bardzo interesowałem się tegoroczną nocą i możliwymi atrakcjami.

Czytaj dalej

Majówka na Słowacji

Tradycją stało się już to, że okolice “Majówki”, “Czerwcówki” to czas spędzony gdzieś w górach. Tak było w poprzednich latach (Pieniny, Bieszczady, Góry Stołowe, Tatry), tak też było i tym razem. Wraz z dziewczyną i znajomymi pognaliśmy tym razem poza granice kraju, na Słowację w Niżne Tatry. A dokładniej do małej wsi Telgárt położonej na terenie granicznym kilku Słowackich Parków Narodowych. Mój plan był jak zawsze prosty, w ciągu dnia w góry, a popołudniu, wieczorem grillowanie, drinkowanie lub praca zdalna.

Czytaj dalej

Kilka słów na 2017 rok

Mija trzeci~~ piąty dzień nowego roku, trzeba znów się przyzwyczaić do nowej daty, aby przypadkiem nie wpisać gdzieś 16-tki zamiast 17-tki. Ale to i tak chyba najmniejszy problem, bo za dużo to nie ma się okazji do posługiwania się tekstem pisanym. To już nie lata szkolne ;) Tym razem nie będzie żadnych podsumowań i planów oraz tego typu shitów. Nie chce mi się przygotowywać jakieś listy rzeczy zrobionych i tych nie do końca wykonanych.

Czytaj dalej
life

Gateway to Space w Warszawie

W minioną niedzielę wraz ze znajomymi wybrałem się na wystawę kosmiczną “Gateway to Space”. Największa na świecie wystawa kosmiczna pod patronatem NASA po raz pierwszy (wreszcie) w Polsce! Na warszawskiej Pradze, na ponad 3k metrów kwadratowych prezentowane są różne eksponaty pochodzące wprost z zasobów NASA (a dokładniej US Space Rocket Center i NASA Visitor Center). Ponoć przypłynęły w 20 kontenerach do Polski. Dowiedziałem się o niej od kumpla (thx Bartek!) jeszcze przed otwarciem.

Czytaj dalej

Moja przyszła emerytura 2

Notatka może być traktowana jako mała aktualizacja poprzednich moich wywodów na temat własnego dbania o swoją emeryturę i przyszłość, jakie zamieściłem tutaj: Moja przyszła emerytura. Choć wpisu nie planowałem (w obecnym czasie i najbliższej przyszłości) to ostatni szum wokół zmian w kilku ustawach i różnych propozycjach skłonił mnie do małego komentarza i ewentualnego zrewidowania swojego planu emerytalnego. W sumie od tego czasu (ostatniej notatki) moje plany zbytnio się nie zmieniły, za to zmieniły się okoliczności, takie jak majstrowanie przy 2 i 3 filarze i rozpoczęcie/kontynuacja demontażu OFE, czy najpierw zwiększenia a ostatnio zmniejszenie wieku emerytalnego.

Czytaj dalej
life

Wracam do Szkoły (Konstruktorów)!

Oczywiście nie chodzi o typową szkołę, uniwersytet, czy edukację, niepotrzeba mi również nowych kierunków, dyplomów i innych tego typu rzeczy… Wracam do Szkoły Konstruktorów prowadzonej przez redakcję czasopisma “Elektronika dla Wszystkich”. Idea Szkoły Konstruktorów powstała już w 3-cim miesiącu istnienia pisma i od razu zrobiła wielką furorę wśród czytelników. A z czasem rozwinęła się do 3 klas (różnych typów zadań). Wydaje mi się, przynajmniej dla mnie, że jest ona jednym z głównych powodów, dla których powróciłem do EdW (nie licząc innych artykułów pana redaktora naczelnego).

Czytaj dalej

Jesień na Cyprze

Wystarczyły tylko nieco ponad 3 godziny lotu, aby z warszawskiej ponurej jesiennej aury, deszczu i zimna (około 7 stopni), przenieść się w całkiem odmienną, ciepłą cypryjską jesień (27 stopni). Już po przylocie na wyspę, ciepły wieczór w Larnace i pierwsza noc w Limassol, w oparach 22 stopniowego ciepła zdradzała, że będzie gorąco… i było, jak to bywa w ciepłych krajach. Ale krótko, bo tygodniowe wakacje na Cyprze dobiegły końca i znów trzeba wrócić do chłodnej, warszawskiej rzeczywistości.

Czytaj dalej

Lista małych życzeń

Wczoraj skończyłem 32 lata i tak sobie pomyślałem, że to dobry moment na uporządkowanie i zebranie w jednym miejscu różnych rzeczy jakie planuję (i nie koniecznie planuję) zakupić, zdobyć, ukraść lub wejść w ich posiadanie innymi dostępnymi metodami. Kilka miesięcy temu myślałem o kilku potrzebnych rzeczach, które mógłbym sobie kupić, lub ewentualnie otrzymać od innych z różnych to okazji. A tym bardziej, gdy pomysłów różnych wiele, stworzenie takiej listy rzeczy musthave uchroni mnie przed jakimiś pomyłkami i problemami z pamięcią.

Czytaj dalej