Dzień Radia: Eksperymenty z RDA5807M (FM)
• tech • 265 słów • 2 minuty czytania
Ta notatka została oznaczona jako wymagająca dopracowania: all.
Zawartość wpisu może ulec zmianie, zatem zapraszam do ponownych odwiedzin w niedalekiej przyszłości :)
Dzisiaj obchodzony jest Światowy Dzień Radia i postanowiłem go jakoś ciekawie uczcić. Do głowy wpadł mi pomysł, że może mógłbym coś poeksperymentować i po prototypować z jakimś prostym radyjkiem.
Od czasu mojej poprzedniej zabawy radiowej z wakacyjnym mini-odbiornikiem AM nic konkretnego nie powstało. A planowana wakacyjna wersja prostego odbiornika FM bardziej nadaje się na kolejny jakiś wakacyjno-weekendowy projekt niż na szybką spontaniczną zabawę. Zatem dziś do uczczenia radiowego święta, tak na szybko poeksperymentuję z cyfrowym scalonym odbiornikiem opartym na układzie TEA5767 lub RDA5807M.
Zdecydowałem się na te moduły, bo do uruchomienia działającego radia wystarczy tylko napisanie prostego kodu. Jest też to dobra odskocznia od innych moich aktualnych projektów programowych. A zarazem okazja na bliższe zaznajomienie się z tymi układami, z którymi to moduły leżakują już u mnie od kilku lat.
[img moduly]
Celem jest dobra zabawa i szybka realizacja celu - wydobycie z głośniczka dźwięków audycji jakieś lokalnej stacji nadającej na FM-ie. A skoro szybko i dla przyjemności to raczej będzie brzydko i nie do końca zgodnie ze sztuką. Dotyczy to zarówno kodu jak i części sprzętowej okrojonej do minimum.
Oba układy są małe, a gotowe moduły używają niestandardowego rastra, z którym ciężko coś zrobić na płytce stykowej. Wykombinowałem sobie prostą przejściówkę z kawałka płytki uniwersalnej. A przy okazji też i do innych przydatnych elementów.
[img przejsciowki]
Początkowo myślałem o użyciu modułu z układem TEA, ale w swoich zasobach znalazłem tylko jedną jego sztukę w porównaniu do układów firmy RDA Microelectronics. Lepiej będzie pobawić się tymi z większej ilości, tak na wszelki wypadek jakby coś miało pójść nie tak i układ chciałby “wypuścić” magic smoke.
Komentarze (0)