XMPP/Jabber czy Tlen?
• tech • 303 słowa • 2 minuty czytania
Zaintrygował mnie pewien komentarz wtrącony pół-żartem w dyskusji o komunikatorach, który kiedyś gdzieś usłyszałem (przeczytałem), brzmiący coś w stylu:
prawdziwi informatycy używają Jabbera, a nie Tlenu :)
No i pojawił się dobry moment na przedstawienie mojego krótkiego zdania w tym temacie ;)
Niezaprzeczalnym faktem jest, że otwarty protokół XMPP/Jabber staje się de facto standardem komunikacyjnym w sieci. Co oczywiście nie znaczy, że wszyscy chętnie z niego korzystają, a użytkownicy zamkniętych sieci przechodzą na jasną stronę mocy itd… To jednak trochę szkoda, że protokół nie zdobywa większej popularności i zasięgu wśród szarych mas internautów.
Ja sam korzystam z sieci Jabber/XMPP, choć co prawda Psi nie jest moim głównym narzędziem komunikacyjnym. Obecnie najczęściej używam oczywiście Tlena. Sądząc po moich ostatnich wpisach tutaj na dev blogu poruszających się wokół tematyki tworzenia wtyczek do tego IM-a, nie powinno to być wielkim zaskoczeniem. Nie ukrywam, że mnie ostatnio trochę wciągnęło to “wtyczkowanie” ;)
No więc, czemu częściej wybieram komunikator Tlen.pl zamiast Jabbera? Głównie z powodu zasięgu w Polsce i przyjaznego klienta. Na pewno gdybym znalazł komunikator do obsługi XMPP, tak łatwy i przyjazny jak Tlen, to sytuacja pewnie byłaby zupełnie inna.
Coś w tym musi być skoro nawet sam Smoku napisał kiedyś o Tlenie:
Tlen jest bardzo dobrym komunikatorem.
Gdyby dorobił się porządnej wtyczki obsługującej XMPP co najmniej na poziomie obsługi Tlen’u, to miałbym wreszcie komunikator jabberowy godny polecenia znajomym użytkownikom Windows.
Do tego dochodzi jeszcze w moim przypadku obsługa sieci Tlen w jabberowym lub innym kliencie. Nawet najlepsze transporty i pluginy nie wykorzystują w pełni możliwości tej sieci…
Ciekawostką jest fakt, że Tlen wywodzi się z jabberowej rodzinny. Nie jest z nią kompatybilny ani utożsamiany, bo w końcu to zamknięta sieć z szeregiem różnych modyfikacji. Taka wczesna wersja standardu równolegle rozwijana pod patronatem o2.pl z ściśle dostosowaną do nich funkcjonalnością… ahh no i te wspaniałe reklamy ;)
Komentarze (0)