Tunelowanie IRCa przez psyBNC

tech • 459 słów • 3 minuty czytania

Od dłuższego czasu bywam często na IRC-u, co pewnie dało się zauważyć po kilku moich projektach z nim związanych. Na IRC panuje iście oldschoolowy klimat dawnych retro czasów kiedy komputery i sieć nie były tak bardzo popularne, a tam właśnie zbierała się cała geekowa elita i neerdowa śmietanka. Ta specyficzna atmosfera ciągle tam panuje i mi się to bardzo podoba.

Do wygodnego ircowania i bycia na bieżąco z tym co się dzieje na kanale, zdecydowanie nie nadaje się zwykły klient. Ciągłe łączenie się klientem np. z Windowsa, bezpośrednio z serwerem sieci IRC ma pewne wady. Przede wszystkim, jak mnie nie ma, to nie wiem co się wydarzyło, żadnych wiadomości typu offline czy historii w tej usłudze komunikacyjnej nie ma. A zadbanie o to by być ciągle online na desktopie też może nie być takie łatwe. Szczególnie przy asynchronicznym dostępie do sieci ze zmiennym adresem IP. Co w moim przypadku korzystania z Neostrady skutkuje też dodatkowo pięknym neostradowym hostname-m.

Żeby pozbyć się tych wad, zacząłem szukać jakiegoś tunelu… i się udało. Wreszcie mogę wisieć na kanale i nie martwić się sesją, opa’mi i całą resztą. Postawiłem sobie na shellu popularny tunel używany do irca - psyBNC (2.3.2-7). Niestety działa on na standardowym porcie ircd-a, więc nieco wcześniej postawiony na Debianie serwer IRC-a musiałem wyłączyć, bo na razie reszta portów blokowana jest przez firewall i nie ma możliwości nasłuchiwania na innych.

Ten rzeczowy uruchomiony serwer IRC to oczywiście ircd (irc2.11.1p1). Udało mi się go skonfigurować i odpalić, więc mam kolejne jakieś nowe doświadczenia na tym polu. Za małą pomoc dziękuje Neutrince, która pomogła w konfiguracji tej kobyły. Póki co serwer stał sam jak palec, nie podłączony do żadnej sieci. Miałem nadzieje, że gdzieś mnie przyjmną, ale przez tunel musiałem go ostatecznie wyłączyć.

Aktualnie jedyną małą wadą przy moim tunelu jest to, że jestem zmuszony do korzystania tylko z jednego serwera dostępowego do sieci, mianowicie open.pl.ircnet.net, ponieważ serwer z shellem posiada zagraniczny adres IP i domenę, a polskie serwery IRCnetu, w domenie *.irc.pl, przyjmują tylko klientów z polskich klas IP.

Małe problemy miałem też z ident-em, a raczej tym, że psyBNC wchodzi na serwer IRC bez identa. Chyba to celowe działanie psyBNC, który zapewne weryfikuje użytkowników właśnie na tej podstawie, co umożliwia użytkowanie jednego tunelu przez większą liczbę userów. Mi oczywiście wystarczy jeden użytkownik, więc może sobie przekompiluję psyBNC na “singleuser”.

Choć może niekoniecznie, bo teraz najważniejsze są efekty. Jestem prawie cały czas dostępny na kanale, niezależnie od tego czy mam odpalonego klienta. A wszystkie privy są logowane, a następnie przekazywane po podłączeniu się klientem. I to jest piękne :)

W wolnych chwilach muszę się jeszcze zagłębić w pliki konfiguracyjne ircda i psyBNC. Poznać te wszystkie najważniejsze i potrzebne mi opcje. Niestety w polskiej sieci ciężko cokolwiek obszerniejszego znaleźć w tym temacie…

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

/dozwolony markdown/

/nie zostanie opublikowany/