Próba nasłuchu zabytkowej stacji SAQ
• tech • 201 słów • 1 minuta czytania
Ta notatka została oznaczona jako wymagająca dopracowania: rozwinięcie + fotki.
Zawartość wpisu może ulec zmianie, zatem zapraszam do ponownych odwiedzin w niedalekiej przyszłości :)
W minioną niedzielę przypadał w tym roku Dzień Alexandersona, a to jedna z niewielu okazji w ciągu roku, gdy zabytkowa szwedzka radiostacja z Grimeton nadaje okolicznościowy komunikat na bardzo długich falach. Nadajnik wykorzystuje jedyny działający do tej pory na świecie alternator Alexandersona i uruchamiany jest tylko przy specjalnych okazjach. A jedną z takich cyklicznych okazji, obok Wigilii Bożego Narodzenia jest dzień narodzin jego konstruktora.
Stacja SAQ została zbudowana w latach 1922-24, a od kilkunastu lat znajduje się na a liście światowego dziedzictwa UNESCO. Nadajnik Alexandersona pracuje na częstotliwości 17,2kHz i zasila antenę podwieszoną na 6-ciu wielkich masztach antenowych o wysokości 127 metrów. Co ciekawe, w Polsce istniała podobna bliźniacza placówka radiotelegraficzna.
Moja decyzja o próbie nasłuchu była spontaniczna. O stacji SAQ i jej okazjonalnym nadawaniu wiedziałem od dawna, a odebranie jej komunikatu miałem gdzieś w swoich planach na przyszłość. To jednak, gdy natrafiłem na info o wypadającym “za tydzień” w tym roku dniu Alexandersona, nastąpił zryw. To jest ten moment! A dodatkowo, jak się okazało, weekend ten miałem spędzić daleko poza miastem, na małej wsi nad rzeką, wokół obszarów chronionych - mało zakłóceń przemysłowych i szumu miejskiego - co ostatecznie utwierdzało mnie w tym przekonaniu.
materiały
Komentarze (0)