xime: Witaj świecie!

tech • 524 słowa • 3 minuty czytania

Ta notatka jest częścią serii xime. Zapoznaj się z pozostałymi wpisami.

Po długim oczekiwaniu nastał ten dzień. Po trudnych próbach i przeszkodach rzucanych pod nogi, przebrnięciu przez długą drogę po skalistych zboczach dotarliśmy do wyznaczonego celu… A raczej początku kolejnej podróży ;)

Bardzo się cieszę, że z wielką radością i z zaszczytem mogę poinformować, że wraz z dzisiejszym dniem oficjalnie startuje projekt o kodowej (i zapewne docelowej) nazwie xime. Jest to projekt nowego komunikatora, a raczej multikomunikatora, w którym większość funkcji będzie dostępna za pośrednictwem wtyczek. Przez to w bardzo szerokim zakresie będzie można dostosować program do potrzeb użytkownika.

Ten powyższy wstęp może niektórym kojarzyć się z Mirandą, choć nie będzie to żaden jej klon, pomimo dużych podobieństw w funkcjonalności i zastosowanych rozwiązaniach. Xime, w przeciwieństwie do tego programu, na pewno będzie cross-platformową aplikacją, ale nie chcę, aby był utożsamiany z jakimkolwiek komunikatorem ani jako ich multi-platformowa wersja.

Nie będzie aż tak bardzo zmodularyzowany, pewne “komponenty” i podstawowa funkcjonalność powinna być wbudowana na stałe w rdzeń programu. Mam tu na myśli listę kontaktów, okno rozmowy, okno i obsługa ustawień. Na działanie i konfigurację większości tych wbudowanych elementów będzie można wpływać poprzez rozbudowane API i SDK. Dodatkowo powinienem zadbać o to, aby w razie potrzeby, jakąś cześć tej wbudowanej funkcjonalności można byłoby łatwo zamienić na wtyczkową wersję.

Póki co, nie będzie to oprogramowanie open-source. Być może w przyszłości się to zmieni, ale raczej nie liczyłbym zbytnio na to.

Niektórzy może pamiętają, że przez jakiś czas (ponad rok) pracowałem nad podobnym projektem. Okres ten z spokojnym sumieniem mogę potraktować jako czas analizowania, zbierania założeń i celów projektu, a także zabaw z implementacją różnych fragmentów i części programu (takie małe, testowe prototypy i moduły).

Pamiętam, jak wtedy, określiłem ten czas:

W życiu każdego programisty (pluginmakera Tlenu i nie tylko) przychodzi taki czas, w którym uświadamia on sobie, że oryginalny klient (program) już mu nie wystarcza, nie spełnia jego potrzeb, czy też jest trochę (t)oporny. Wtedy rodzi się w głowie pomysł, aby zrobić coś lepszego, coś swojego, coś, co spełni nasze wymagania i będzie nam odpowiadać pod każdym względem, coś, co będzie inne, lepsze.

Mi też udzieli się taki stan, było to nie tak dawno, aczkolwiek pomysł, po głowie chodził dosyć często, aż do momentu jego zmaterializowania, podjęcia decyzji: “Tak, wezmę się za to! Zrobię to lepiej! Zrobię po swojemu!”.

Taka mała uwaga. To, że zacząłem pracować nad tym projektem, nie świadczy o tym, że kiedykolwiek zostanie on skończony. A nowy komunikator ujrzy kiedykolwiek światło dzienne. Niezależnie od tego co się wydarzy (stanie) na pewno poświęcony czas nie zostanie zmarnowany, a przyniesie nie tyko doświadczenie czy nową wiedzę, ale także dobrą zabawę :)

Teraz już wiemy jak się to zakończyło… Ale jak wspomniałem, nie uznaję tego okresu za zmarnowanego. Jestem pewien, że praca ta jak i zdobyta wiedza oraz doświadczenie pozytywnie wpłynie na rozwój projektu xime.

Możliwe, że informacja ta zainteresuje jakieś grono osób, dlatego został uruchomiony ten dev-blog. Będę go traktował jako dziennik projektu, historia pisana na żywo, na którym będzie można dowiedzieć się o tym co się dzieje w projekcie i jego okolicach. Nieraz pojawią się jakieś pytania (głównie retoryczne) dotyczące drogi jaką powinien podążać projekt.

Zapraszamy zatem do częstych odwiedzin i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami ;)

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

/dozwolony markdown/

/nie zostanie opublikowany/